niedziela, 12 lutego 2017

Jednorozec, w swietle reflektorow.

 

Wikipedia twierdzi ze to Jakub VI ustanowił jednorożca narodowym zwierzęciem Szkocji, głównie po to żeby pobić walijskiego smoka. Inne źródła twierdza został wybrany na herbowe zwierze Szkocji około roku 1300'go, przez króla Roberta the Bruce, tak tego samego który w filmie Braveheart (reżyseria i główna postać Mel Gibson) został tak niepochlebnie przedstawiony.

Pytanie brzmi, czemu wybierać mityczne stworzenie, jako przedstawiciela swojego kraju? Według tego co czytałam, to po pierwsze dlatego ze jednorożec reprezentuje sobą wiele szlachetnych cech, takich jak odwaga, duma. Inteligencja, niewinność, moce lecznicze, radość a także co najważniejsze, kiedy go wybierano to podobno wierzono w to, ze jednorożce istnieją naprawdę. Dowodem na to może być autentyczna książka kucharska z czasów średniowiecznych, która podaje przepisy gotowania mitycznych zwierza, w tym jednorożca.
Cofnijmy się jednak do początków, o jednorożcach słyszano już w 3.500 lat przed nasza era w Babilonie, po czym pogłoski o nich pojawiły się tez w starożytnej Grecji i Rzymie. Arystoteles pisał o nich w książce Indica która opisywała zwyczaje stadne jednorożca. Jednakże, przypuszcza się iż opisywanym zwierzem raczej był indyjski nosorożec. Pisał o nich także Pliniusz Starszy, historyk i pisarz rzymski, w swojej Encyklopedii historii naturalnej. Tu należy jednak zaznaczyć ze słynął on z tego, ze nie sprawdzał dokładnie pogłosek które usłyszał. Przykładowo, usłyszał gdzieś kiedyś o plantacjach bawełny. Opisywał je wiec jako pola na których rosną sobie na krzaczkach jagnięta. Smętnie zwisając z łodyżki porastają bawełna którą się następnie zbiera. 
 

Biblia również wspomina o jednorożcach, opisuje je jednakże jako Oryxy, antylopo podobne zwierzęta które czasami rodziły się z jednym tylko rogiem. Znacznie ciekawiej prezentują się jednorożce z Azji. Podobno jeden z imperatorów Północnej Korei takowego dosiadał I odnaleziono nawet na to dowody w jego grobowcu. Z tym ze tamtejsze jednorożce nazywano Qilin I według niektórych źródeł, przypominały lwa z rogami bardziej niż cokolwiek innego. Tu należy dodać, Qilin mogl mieć jeden, dwa a nawet trzy rogi, ze. Problem tkwi w tłumaczeniu, słowo to oznacza bowiem mityczna istotę, azjatycki jednorożec może być równie dobrze smokiem lub jakakolwiek inna hybryda. 
 



Ponieważ nikt tak do końca nie wiedział jak jednorożec wyglądał to w wyobraźni ludzkiej przybrały one cokolwiek dziwne kształty. Wedlug starożytnych rzymian jednorożec był masywnym stworem z wielgachnymi kopytami I czarnym rogiem. Następne wcielenia jednorożca przyjęły formę konia z głowa jelenia, kopytami owcy i nieodzownym rogiem. W niektórych podaniach jednorożce były duże w innych za to malutkie, wielości kozy lub dzika.


Według wierzeń jednorożec nie bal się żadnego stworzenia i był naturalnym wrogiem lwa. Domniemana niechęć jednorożca do lwa była ponoć jednym z powodów dla których wylądował na herbie Szkocji, wiadomo bowiem ze lew jest herbowym zwierzęciem Anglii. Wiadomo również jak za czasów Roberta the Bruce, Szkocja zapatrywała się na angielskie rządy. 
 
Jednorożec słynął z nieokiełznanego temperamentu i naprawdę paskudnego charakteru, podobno było niemożliwością złapać go żywcem, dlatego na herbach przedstawiony jest w łańcuchach, był to bowiem jedyny sposób by go otrzymać w ryzach.

Ponieważ jednorożec był stworzeniem magicznym jego róg miał stanowić lekarstwo przeciwko truciznom. Jego róg sprzedawany był władcom i możnym średniowiecznego świata za ogromne pieniądze. To właśnie dzięki tym rogom wiara w jednorożce się tak szeroko rozpowszechniła. Jeśli ma się dostęp do „autentycznego” rogu jednorożca, który kosztował więcej niż budowa zamku to naprawdę trudno w nie nie wieżyc.

Niestety jednorożce nie istnieją naprawdę, za to zapewniam wszystkich ze Świnkorożce, jak przedstawiona na rysunku poniżej Rebecca, istnieją i maja się dobrze ;)

 p.s inspiracje do tego wpisu pochodzi od Elki, znajdziecie ja na elkiblog.pl

10 komentarzy:

  1. Prawda pewnie tak wygladala, ze ktos o zmroku spotkal capa o jednym rogu, przestraszyl sie go wielce i, jak to zwykle bywa, wyolbrzymil zagrozenie. Tak rodza sie legendy... :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Twoje rysunki i aż mnię w dołku ściska, że są tylko tutaj. Kurna, zrób coś!

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiesz co, Kjujewno, "Wiedźmina" nie czytałaś? Jednorożce są i już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, czytałam ale bardzo dawno temu :) Czytałam też Pratcheta i on potwierdzal paskudnosc charakteru jednorozca!

      Usuń
  4. Ten jednorożec w herbie tylko przydaje Szkocji tajemniczości i baśniowości :) Może sam kiedyś o tym napiszę. Bardzo dziękuję Ci za tę notkę, gdyż poszerzyłaś moją wiedzę w temacie. Pojęcia nie miałem o jednorożcach w Biblii czy na Dalekim Wschodzie :)

    Dziękuję Ci też bardzo za to, że śledzisz moje posty. Mam nadzieję, że podoba Ci się to, co widzisz, bo ja Twoje włości lubię bardzo...

    Obchodzę dziś 10-lecie Polanki. Zapraszam do świętowania, zwłaszcza, że w notce Jubeluszowej jest niespodzianka dla Waszej Wysokości ;) https://zyciecelta.wordpress.com/2017/02/17/jubileuszu-ciag-dalszy/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Celcie :) Twój blog wyszpiegowałam w necie i z marszu mnie zaintrygował :) Gratuluje okrągłej rocznicy! I bardzo gorąco dziękuje za wyróżnienie! :)

      Usuń
  5. Ależ jednorożce żyły, tylko że na arkę Noego trafiły dwa samce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha to wiele wyjaśnia! Myślę że trafiłaś w sedno Consek :D

      Usuń