Jakos tak krotko
po przybyciu do Szkocji, udalam sie z jednostka zakolegowana do sklepu
obuwniczego na Princess Street. Moja rola mialabyc jedynie towarzysko doradcza. Po przejrzeniu dostepnego asortymentu, jednostka zakolegowana wybrala sobie eleganckie trzewiki
i udalismy sie do kasy. Za lada stalo profesjonalnie umiechniete dziewcze, ktore po
zeskanowaniu produku oraz zapakowaniu go do pudelka, wbilo w nas modre oczeta i
spytalo....... „Polish?”
Nas zatkalo bowiem w
kolejce do kasy stalismy w milczeniu, nie wydajajac z siebie zadnych dzwiekow,
nie bylo wiec mowy zeby poznala po akcencie. Po chwili konsternacji, oboje z
wachaniem i raczej podejrzliwie skinelismy glowami, bo nie wiadomo jakie beda
konsekwencje bycia Polakiem w tym sklepie, a noz wiecej nas skasuja za ten towar!
Panienka
usmiechnela sie raz jeszcze po czym plynnym ruchem dopakowala do pudelka paste
do butow............... w jezyku tubylczym znana jako „polish”!
Koniec koncow, pasta do butow zostala z pudelka usunieta.........
-----------------------
Skad jestes? Pyta
mnie jednostka obca, usilujaca wedlug wpojonych od dziecinstwa zasad, prowadzic
ze mna „uprzejma konwersacje na tematy ogolne” znana tez jako "small talk".
W zaleznosci od nastroju, odpowiadam z mniejszym lub wiekszym entuzjazem,
z Polski, aaaaaaaaaa Polish? VODKA! Tia.......
Jedna z
pierwszych rzeczy, o ktorych dowiedzialam sie o Szkotach od Szkotow bylo to ze
wynalezli TYYYLE rzeczy. To fajnie ze wiedza o
swoich dokonaniach i fajnie ze umieja o nich mowic, glosno i wyraznie i ciagle,
do znudzenia i do kazdego kto chce sluchac. Podobnie zreszta Amerykanie, ilez filmow pseudo-historycznych nakrecono w Hollywoodzkiej Fabryce Zludzen i Poboznych Zyczen to glowa mala. A my? Gdziez pienia pochwalne na temat naszych osiagniec? Czemu tak malo na ten temat wie nie tylko Swiat szeroki ale i my sami?
Gdzies pomiedzy jedna a druga wichura, doszlam do wniosku, ze to dzieki
pogodzie Szkoci tyle dokonan na polu wynalazczym maja. Bo co innego robic kiedy
wsciekle wieje i ciagle leje? I wtedy pomyslalam, ze przeciez i u nas czasem pada,
pewnie tez mamy jakies wynalazki na koncie! Wiadomo latem, nasi odkrywcy
pewnikiem siedzieli na dzialkach opalajac sie i pielegnujac grzadki ale zima? Jak
nic umyslowa praca tworcza wrzala!
Dalam nura w neta i okazalo sie ze mialam racje, naszych
odkrywcow, wynalazcow i szalonych naukowcow tez nie brak, tylko ze my sie nimi
nie chwalimy. A powinnismy! Chwalic sie na prawo i lewo: ze kamizekla
kuloodporna, ze wykrywacz min, ze lampa naftowa, ze walkie-talkie,
ze lazik ksiezycowy, ze witamina B1, ze
nierdzewny lakier do karoseri a takze wycieraczka samochodowa do szyb, ze sztuczna kosc, prototyp helikoptera, semafor, prototyp kamera filmowej, nawet bracia Lumiere przyznawali ze to polak Kazimierz Proszynski byl pionerem w tej dziedzinie, fotografia kolorowa, a nawet ....lateksowa prezerwatywa! A jakze, lateksowa prezerwatywa jest wynalazkiem urodzonego w Koninie Juliusa Fromm, sloganem ktorego uzywal do promocji swojego poduktu bylo "konkurencja peka".
No i nie zapominajmy o
Koperniku ktory zatrzymal slonce i ruszyl ziemie. No tego nikt nie przebije!
Tego to akurat nie. Bo prezerwatywę to i owszem:).
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda Errato ;))
UsuńNo tak, tylko w domu siedziec, dzieci robic, chlac szkocka i wymyslac wynalazki. Nosiliby kalesony i spodnie, jak normalni ludzie, to by im w jajka nie wialo. :)))
OdpowiedzUsuńWiesz Panterko, z tymi kiltami to ciezka sprawa bo jak facet ma niezle nogi to naprawdę fajnie wyglada! Problem wtedy kiedy nie ma ;))
UsuńChwalić własną córkę? A właśnie że chwalić i za tekst z poczuciem humoru i za rysunki z talentem niemałym. Więc chwalę bardzo i ♥ i już. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, to bardzo miło ze tak uważasz :)
OdpowiedzUsuńNo własnie - przyznawać sie do bycia Polakiem, czy nie? Też miewałam swego czasu takie dylematy. Ale w sumie to ludzie mają o naszej nacji dobre zdanie. To raczej my o sobie samych go nie mamy. Wszystko w czarnych barwach widzimy. Wciąz te kompleksy.
OdpowiedzUsuńFajny tekst i rysunki Maju!:-))*
Zgadzam sie w całej rozciągłości, niestety sami siebie nie doceniamy a przecież jest za co! Dziękuje Olgo i pozdrawiam cieplutko :)) xx
UsuńNo popatrz.. w życiu bym nie powiedziała, że AŻ tyle wynalazków było udziałem Polaków. Ale się nie dziwię, że będąc na emigracji szukasz takich oznak :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie szukałam tylko mi te szkockie wynalazki pchano przed oczy i uszy i w końcu zaciekawiło mnie co tez my wynaleźliśmy. Okazało sie ze sporo :)
UsuńNo ja tu bym jeszcze dodała, i to obowiązkowo, odkrywczynię radu i polonu Marię Skłodowską Curie, uhonorowaną zresztą dwukrotnie Nagrodą Nobla.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Witam Czarownice z Bagien :) a tak, madame Curie jak najbardziej sie wsławiła i o niej tez pamietam i nie tylko ja bo nawet w serialu znanym w Polsce pod tytułem "teoria wielkiego podrywu" jest kilkukrotnie wspominana :) Pozdrawiam nawzajem :D
UsuńZapraszam z rewizytą :)
Usuńhttp://czarownica-z-bagien.blog.onet.pl/
na chwilkę relaksu przy fraszkach. limerykach, moskalikach i innych śmiechotkach oraz bardziej na poważnie przy opowiadaniach, wierszach itp.
Pozdrawiam raz jeszcze cieplutko i wiosennie :)
A dziękuje za zaproszenie i przyznam ze juz niesmialo zaglądałam na "Bagna" do Czarownicy! :)) pozdrawiam serdecznie nawzajem!
UsuńTo proszę zaglądać ze śmiałością :D i mam nadzieję, że te bagna będą wciągające ;-)
UsuńTak, tak jest sporo powodów do dumy :)
OdpowiedzUsuńOj jest! sporo powodow do jej braku tez ;) Trzeba wyposrodkowac i byc dumnym w sam raz!
Usuń