niedziela, 4 września 2016

Byc piatym czy trzecim kolem... oto jest pytanie.



O powiedzonkach już było we wpisie Pchli targ czyli sredniowieczne cuda wianki  ale jest to temat (dla mnie) bardzo wdzięczny pobudza bowiem wyobraźnię i wywołuje chęć chwycenia za ołówek.

Znajomość języków obcych w tym angielskiego czy polskiego to nie tylko słówka czy gramatyka ale tez powiedzonka. Jednakże tych ostatnich nie należy tłumaczyć dosłownie. Przypomniałam sobie o tym ostatnio gdy w pracy zamyślona w odpowiedzi na czyjeś pytanie automatycznie użyłam dosłownego tłumaczenia naszego powiedzenie „czuć się jak piąte kolo u wozu”. Cisza jaka zapadła i pytające spojrzenia jakim obdarzyły mnie w odpowiedzi koleżanki były bezcenne. Brytyjczycy używają powiedzonka być trzecim kołem (third wheel) co oznacza mniej więcej to samo co nasze piąte, jednakże odnosi się głownie do sytuacji towarzyskich. Nasze piąte kolo ma szersze zastosowanie.
 
Dla zabawy postanowiłam zilustrować kilka z angielskich idomow które nie maja dosłownego odpowiednika w języku polskim.

Skraść komuś grzmot (steal someones thunder) oznacza tyle co przypisać sobie czyjeś zasługi (ukraść pomysł) lub tez wyjawić czyjeś sekrety.



Wypuścić kota z torby (let the cat out of the bag) znaczy tyle ze ktoś sie wygadał i coś co miało byc tajemnica wyszło na jaw.



Obszczekiwać zle drzewo (barking up the wrong tree) oznacza mylić sie, skupiać sie na niewalsciwym problemie lub tez obwiniać kogoś lub coś niesłusznie. 



No i jest tez mój ulubiony przemytnik papużek (budgy smuggler) który niewiele ma wspólnego z przemycaniem ani z papużkami a odnosi się jedynie do bardzo dopasowanych męskich kąpielówek. Gdzie „górka” z przodu podobno przywodzi na myśl kształt upchnie tej w gatki papużki. Powiedzonko wywodzi się z Australii.


20 komentarzy:

  1. Papużka wymiata! Na rysunku też!
    Kocham idiomy, ale w obcym języku to pułapka. Często spotykam takie kwiatki w przekładach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mnie ta papuzka rozbawila kiedy pierwszy raz uslyszlam, od tej pory nie moge o panach w tych obcislych gatkach myslec inaczej jak o przemytnikach papuzek... :)

      Usuń
  2. Papużka jest nie do pokonania! Frazeologizmy kocham wielka podobnie jak Hana.Takie mamy zawody. Czasem kwiatki spotykam w przekładach i wtedy mnie trzeba soli trzeźwiących.
    a nawiasem mówiąc (choc bez nawiasu) to i w angielskim używa się "piatego koła" w podobnym znaczeniu jak w polskim. The Dictionary of Cultural Literacy, 1988:

    Idioms: fifth wheel A hanger-on; a person who serves no function: "The vice president felt like a fifth wheel after his exclusion from the committee."
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Izydora, no w takim razie byc moze moje kolezanki po prostu nie spotkaly sie do tej pory z piatym kolem. Byc moze w jednych czesciach UK uzywa sie go czesciej niz w innych? Tak jak u nas, gdzies w necie natrafilam na powazna dyskusje czy "nie moje malpy nie moj cyrk" istnieje w jezyku polskim czy nie. Jedni twierdzili ze od 35 lat zyjac w Polsce z takim powiedzeniem sie nie spotkali i tylko "nie moj kon, nie moj woz" ma racje bytu inni ze wrecz przeciwnie. Jesli chodzi o mnie to nie moja broszka czy to kon czy malpa bedzie w tym cyrku dosc ze idiomy sa cudne :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Tak właśnie jest. Czesto też współcześnie pewne frazeologizmy są już rzadko używane, czasem zapomniane prawie. Ten "mój przykład tez juz swoje lata ma.
      Zachwycam się za każdym razem Twoimi rysunkami. Są boskie!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Niektóre idiomy przyswoiłam sobie i używam ich, np. że drogi jak oczy z głowy (ça coûte les yeux de la tête) - odpowiednik naszego "drogi jak zrenica oka". Mnie się on wydaje całkiem wymowny i normalny, ale reakcje bywają dziwne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak byc czyims oczkiem w glowie :) a ja po francusku to umiem tylko kiwac glowa! Podziwiam Hano ze opanowalas akcent francuski, mnie najlepiej wychodzi akcent z Glasgow.... ktory z angielskim nic nie ma wspolnego :D

      Usuń
  4. Mistrzem świata w przekrętach lingwistycznych jet mój B. zwany Ognio. Np. obudziłem się z ręką na ramieniu.
    Jak dla mnie, to mistrzowska kombinacja ręki w nocniku i duszy na ramieniu:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to dlatego kiedyś był u Ciebie, Hano, post, w którym łączyłyśmy różne przysłowia i powiedzonka ? :)

      Usuń
    2. A mnie od razu przychodzi na mysl zakrecone powiedzonko ktore kiedys (za dwadziescia pare lat temu) wyglosila moja mama: "Tata to jak cos chce to spi i mruczy".... Mnie ono napawa zachwytem :)

      Usuń
  5. "Achteruit kijk je koe in de reet." To znowu po holendersku.
    Dosłownie znaczy "Potem - to możesz zajrzeć krowie do dupy."
    A przełożone na nasze, brzmiałoby " mądry Polak po szkodzie".
    Urocze, nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, cos podobnego do tego krowiego zadku gdzies kiedys slyszalam ale moj mozg sie w pracy usmazyl i teraz niepamietam :( A tak na marginesie to "my brain is fried" wynioslam z pracy i uzywam dokladnie tak jak Hana te drogocenne galki oczne w czaszce :D

      Usuń
  6. Idiomy idiomami, czasem wychodzą idiotyczne sytuacje:) Może stąd ta nazwa ? ;)
    Mnie jednak najbardziej zachwycają Twoje rysunki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Sonic, bardzo sie ciesze ze moje rysunki Ci sie podobaja :) A idiomy dla mnie sa cudownie abstrakcyje bo potraktowane doslownie po prostu nie maja sensu i chyba dlatego dlatego tak je lubie!

      Usuń
  7. Anonimowy6/9/16

    Byly Prime Minister Australii Tony Abbott uprawial sporty od wczesnego ranka i kiedy wychodzil z oceanu w lycra speedos kapielowkach zostal sfotografowany i prasa, tv narobila mnostwo smiechu. Czesto wracano to tego i tak powstalo to 'budgie smuggler'i przeszlo do slownika. Tony Abbott stworzyl tez 'shirtfront' kiedy grozil Putinowi po zestrzeleniu samolotu gdzie zgineli tez Australijczycy, powiedzial 'I'm going to shirtfront Mr Putin'.
    Piekne sa Twoje rysunki. Pozdrawiam, Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Terese! No prosze, nie wiedzialam skad ten budgy smugler sie wzial a teraz juz wiem :)Zawsze mnie cieszy kiedy moje rysuneczki sie podobaja. Dziekuje i pozdrawiam!

      Usuń
  8. O tak... rysunki są jedyne w swoim rodzaju. Pewnie i karykatury rysujesz swoim znajomym... szczęściarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Consek, coz moge powiedziec... dziekuje ale jak zyje nie narysowalam zadnej karykatury :) Wiekszosc moich znajomych to nawet nie wie ze ja rysuje.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Twoje rysunki są tak bardzo wymowne i śliczne, że słowa nie są potrzebne. Idiomy fajne, ale papuga super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Ewo :) mnie rowniez ta papuga przypadla do gustu! bardzo zabawny pomysl!
      Pozdrwaiam!

      Usuń