niedziela, 3 lipca 2016

Rzym improwizowany cz5 - Forum Romanum i Circus Maximus, ostatni odcinek z serii Rzym


 Forum Romanum,

Najstarszy plac miejski w Rzymie. Kiedyś podobno teren podmokły następnie skrupulatnie osuszony by stać się centrum życia miasta, czyli najstarszym placem miejskim w Rzymie. Mieści się tam sporo ciekawym miejsc do zobaczenia, co mnie osobiście rzuciło się w oczy to luki triumfalne jeden wzniesiony dla Severusa Septimusa po powrocie z wojen Kaledońskich. Severusa już wcześniej wspomniałam, jego syn Karakalla zafundował Rzymowi kompleks łaźni. Drugi luk triumfalny to ten poświęcony Titusowi który z wojen Żydowskich spłacił budowę Koloseum.





 Poniżej zdjęcie z bazyliki Santa Maria Antiqua, kościół ten wzniesiono po tym jak Belisarius odebrał Rzym Gotom. Wewnątrz znajduje sie bodajże najstarsze malowidło tego typu przedstawiające Marie jako królowa niebios z Jezusem na reku.


Tu porada dla udających się na zwiedzanie Forum Romanum, weźcie ze sobą wodę! A jak nie wodę  to chociaż pusta butelkę bo na terenie Forum Romanum są dwa źródła gdzie można butelkę napełnić woda lub w ostateczności napić się z garstki. Co tez uczyniłam. Jeden pan przede mną w kolejce cala głowę pod kranik wsadził, jakże mu zazdrościłam. Sama nie mam na tyle odwagi by z mokra głową (nie wiedząc jak i w którym kierunku mi włosy wyschną) paradować potem po Rzymie.

Tuz przy Forum Romanum znajduje się Wzgórze Palatynu, miejsce gdzie według legendy wilczyca odchowała Romulusa i Remusa. Podobno, tak usłyszałam w jednym z programów historycznych, słowo wilczyca i hmmm kobieta lekkich obyczajów brzmią po starorzymsku niemal identycznie. Co sugerować może ze to po prostu dobra dusza parająca sie najstarszym zawodem świata odchowała porzucone bliźniaki. Następnie zaopiekował się nimi pasterz o imieniu Faustulus wraz z zona Acca. Najnowsze badania wykazuja ze Palantine Hill bylo zmaieszkale od 1000 r p. n. e. A jego nazwa pochodzi od imienia Pales bogini pasterzy.
 


 Circus Maximus,


Za wiele z niego nie zostało, takie ot sobie trawiaste (owalne) boisko z ruinka na końcu. Naprawdę nic imponującego i byłabym ten zabytek przegapiła całkiem gdyby nie fakt ze, niemal dosłownie, na niego wpadłam. Circus Maximus lezy praktycznie usytuowany zaraz pod Palatynem i niedaleko od Łaźni Karakalli.
 

Circus Maximus był, chociaż trudno w to uwierzyć sądząc po tym co się z niego ostało do dnia dzisiejszego, największą atrakcja Rzymu. Większą niż Koloseum. Czemu się dziwić? Do tej pory wyścigi konne stanowią dla nas rozrywkę a wyścigi rydwanów w Starożytnym Rzymie były rozrywka ekstremalna. Podczas największych igrzysk poświęconych czci Jupitera organizatorzy igrzysk podsycali atmosferę poprzez rzucanie w tłum torebek zawierających upominki od drobnych po prezenty takie jak nowa willa czy jacht!

Otwarto go w 6 w p.n.e ale dopiero za czasów Juliusza Cezara przybrał swój charakterystyczny kształt. Największa rozrywkę dla tłumu stanowiły obchody ku czci Jupitera. 15 dni we wrześniu.
Jako stadion Circus maximus bije wszelkie rekordy był bowiem cztery razy większy od największego stadionu naszych czasów. Wyścigi rydwanów możemy porównać do dzisiejszego footballu. Brały w nich cztery drużyny, każda miała swoje barwy i historie. Taki "kierowca" rydwanu zwany wtedy charioter był tak popularny jak dzisiejsza gwiazda popu czy rocka a po szczęśliwym zakończeniu kariery najczęściej przerzucał się na politykę. Zdecydowanie opłacało się zostać charioterem, chociaż ryzyko zawodowe było wielkie, najsławniejszy z nich o imieniu Diocles zakończył swa karierę z suma porównywalną do dzisiejszych 7 milionów euro na koncie.


Pomimo nie wątpliwych plusów kariery chariotera trzeba pamiętać ze wyścigi to była naprawdę krwawa rozrywka. Gdzie wszystkie chwyty były dozwolone. Młodzi ludzie (nie zapominajmy o koniach) ginęli pod kolami rydwanów  lub byli okaleczeni do końca życia. Jednakże nie tylko ryzyko zawodowe stanowiło o niebezpieczeństwie stawania w wyścigach. Imperatorzy tacy jak Vitellus czy wspomniany juz Karakalla, podekscytowani wyścigami potrafili skazać na śmierć cala drużynę której zbyt dobra jazda zagroziła ich ulubionej drużynie w wejściu do finałów. Zakładam ze stad może się brać pierwotny lek przed sukcesem ;)
 


Ostatnie wyścigi rydwanów odbyły się w 549 r n.e, w średniowieczu zmieniono go na fort, po czym zgodnie z tradycja Circus Maximus stal się źródłem materiałów budowlanych. Dzis stanowi miejsce zebrań publicznych oraz koncertów.

O starożytnym Rzymie można by pisać i pisać, bowiem jest to miejsce bogate w historie i opowieści. Miejsce które u zarania swoich dziejów miało bratobójstwo (co chyba weszło władcom starożytnego Rzymu w krew). Miejsce gdzie rządzili genialni stratedzy wojskowi na przemian z szaleńcami. Starożytny Rzym nadal fascynuje i zachwyca.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz