Zadowolona
niezwykle jestem bowiem, sasiadka najwyrazniej calkiem przestala wroble karmic
i cala lokalna skrzydlata brac przeniosla sie do mnie.
Ptaki sie nie opychaja
(sniadanie, drugie sniadanie, lunch, obiad i kolacja) sa wiec tylko dwa
posilki, poranny i wieczorny. Za kazdym razem wyglada to mniej wiecej tak samo.
Pierwsze przylatuja sroki, gawrony i szpaczki. Przy wiekszych ptakach kreca sie
wroble usilujac podskubac to tu to tam ziarenka poniewierajce sie dookola
karmika. Czasami na doslownie ulamek sekundy pojawi sie sikorka, ale nie
zostaje dlugo. Zlapie cos w przelocie i od razu ucieka. Kiedy grube ryby
ptasiej spolecznosci napchaja juz dzioby, na polu zostaja wroble. Wypelnienie
malutkich brzuszkow nie trwa dlugo i
kiedy cala cwierkajaca gromadka odlatuje w ogrodku zostaje golab. Nie wiem
czemu, zamiast drzew upodobal sobie krzak ktory rosnie na srodku trawnika, ale
juz kilkakrotnie widzialam jego (albo ja) jak siedzi sobie wygodnie na galazce
i uwaznym oczkiem obserwuje okolice. Wtedy tez przylatuje rudzik. Zawsze
wyczeka na ten moment kiedy reszta ptakow juz sie wyniesie na zwiedzanie
okolicy i wtedy spokojnie wydziobuje co zostalo.
Oto kilka fotek z ptasiej
Ziarnodajni pod murkiem ;)
Pierwsza na blogu i w komentarzach!!!
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi sie podoba, no bardzo. Ta czern jest mi bardzo bliska, ale znajda sie marudy, ktorym bedzie przeszkadzala, wtedy odsylaj ich tu:
http://swiattodzungla.blogspot.de/2013/10/darcie-szat-graficznych.html
Niech sobie zainstaluja wybielacz Twojej strony i juz. :)))
Witaj zatem w klubie bloggera! :)))
Jutro ukaze sie u mnie reklama, zapraszam! ;)
UsuńWitaj Panterko! :) Bardzo sie ciesze ze sie podoba :) Tez lubie czarny, na czarnym tle ladnie zdjecia widac i no wszyscy wiemy ze czarne wyszczupla ;) Dzieki za wybielacz strony, jakby co by to bede odsylac! :))
Usuń